SANOK, KRAKÓW / PODKARPACIE. Sanoczanie, podobnie jak młodzi z całego świata, wyruszyli do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem.
Pierwsza grupa z Sanoka wyjechała na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa już w poniedziałek. Wraz z gośćmi z Timoru Wschodniego i całą Archidiecezją Przemyską, nazwaną na potrzeby ŚDM-u „Ein Karim”.
Pociągiem z Przemyśla dotarli do Krakowa. Tam od samego początku na przybyłych czekała moc atrakcji. Spotkania z wieloma ciekawymi postaciami z całego świata, katechezy prowadzone przez najznakomitszych biskupów, pragnących przeżyć z Młodym Kościołem te wielkie międzynarodowe rekolekcje, wydarzenia centralne z Papieżem Franciszkiem, Festiwal Młodych, czyli koncerty, spektakle i wystawy, i przede wszystkim spotkanie drugiego człowieka.
W miniony piątek po Mszy Świętej w sanockie Farze wyjechała druga grupa młodych. Mieli oni okazję wziąć udział w Drodze Krzyżowej z papieżem Franciszkiem, całonocnym czuwaniu, i Mszy Świętej Posłania.
co mówią młodzi? Sam ich uśmiech i gorące serce, które można było zobaczyć na ich twarzach w drodze powrotnej mówią same ze siebie.
– Światowe Dni Młodzieży dały mi dużo radości. Było to przeżycie jedyne w swoim rodzaju. Dzięki tym dniom zauważyłam jak wiele może zdziałać bycie otwartym na drugiego człowieka – mówiUrszula Tyburczy.
– Poznałem kulturę innych krajów, bardzo piękne było to, jak włosi po przebudzeniu mówili wszystkim „bongiorno”. Tłum ludzi który w pewnym momencie nawiązał relację jednej wielkiej rodziny niezależnie od wieku. Zdumiewające, jak ludzie z Afryki i innych krajów potrafią się bawić. W sektorze śpiewali, tańczyli i grali chyba do 4 rano – wspomina Dawid Bednarz.
Warto też dodać, że młodzi długo przygotowywali się na te spotkania.
– Do Światowych Dni Młodzieży przygotowywaliśmy się duchowo od paru miesięcy. Spotkanie w Krakowie to było zwieńczenie naszej pracy, którą włożyliśmy w pogłębianie drogi z Jezusem. Na zawsze zostaną nam w pamięci obrazy młodzieży z całego świata śpiewającej do białego rana pod kościołem Mariackim, chwalącej naszego Boga! Wzruszające chwile z Papieżem, tłumy rozmodlonych młodych ludzi, czy widok rozlewającej się Bożej łaski – zapewnia Adelajda Kamińska.